Tylko czy aby na pewno??????
Pogoda dziś była odpowiednia więc wybrałem się z synem na rower i taktyczny przegląd sytuacji.
I znowu: na pierwszy rzut oka postępów brak. Dziś byłem wcześniej więc dane mi było zobaczyć robotników na placu budowy. Sumarycznie, na pewno nie na ich więcej niż 30, co jak na tak duże przedsięwzięcie robi raczej mizerne wrażenie. Jedni “wylewali” jakiś beton, jakaś samotna wywrotka przesypywała piasek z jednego miejsca na drugie…
Jednym słowem wieje nudą i zaczynam mieć poważne wątpliwości czy tak jak obiecywano przed zimą staną zabudowania. No cóż pożyjemy, zobaczymy.
Na domiar złego moja zabytkowa cyfrówka odmówiła współpracy, więc zdjęć brak.
Muszę spróbować ją rozkręcić i zreanimować, ale czuję, że skończy się zakupem nowego aparatu… tylko muszę “wymyślić” skąd wziąć na niego 2k pln. 🙁