W lipcu pisałem o poszukiwaniu przez miasto chętnego na zakup Aquaparku. 30 sierpnia mieliśmy poznać listę potencjalnych inwestorów i co? I nic, do sytuacji idealnie pasuje kultowy już cytat ze Shrecka:
“i zapada taka niezręczna cisza”
. Z nieoficjalnych informacji wiem, że potencjalny inwestor to “jedna wielka porażka” i miasto zastanawia się teraz jak to “przedstawić publiczności”. Były wielkie plany, zatrudniono nową ekipę, która miała przygotować obiekt do sprzedaży (nowa ekipa oczywiście zwolniła starą ekipę) i ….. No właśnie i co dalej??? Miejmy nadzieję, że nowy prezes zna się w lepszym stopniu na prowadzenia Aquaparku niż przygotowywaniu do jego sprzedaży.