Dziś w artykule w Gazecie Wyborczej pojawiło się więcej informacji n/t kulisów “odejścia” Prezesa Antosa z Aquaparku. Jeśli choć część z tych informacji jest prawdziwa, to skóra na tyłku się marszczy…. Jak widać Aquapark powinien być prywatny a nie miejski i wtedy zniknął by problem “nacisków z ratusza”.