Ponieważ (co widać po Waszych komentarzach) wiele Pań uważa rozbieranie się przy obcych facetach za krepujące/niestosowne/dziwne/zboczone/inne (nie potrzebne skreślić) aquapark wprowadził dla nich specjalną ofertę:
W środę 19 marca 2008 Świat Saun będzie wyłącznie do ich dyspozycji. Jeśli okaże się, że jest taka potrzeba; akcja z jednorazowej ma przekształcić się w cykliczną. Tak więc drogie Panie: jeśli nie odpowiada Wam męskie towarzystwo w saunie następna środa jest dniem dla Was.
Ciekawi mnie jak to wypadnie, po dzisiejszej wizycie widziałem tabliczkę ze dzień z saunami dla kobiet był też 10 marca, chyba ze mnie wzrok już nawala i to byłą tabliczka informująca właśnie o 19. Zastanawiam sie czy zorganizowanie takiego dnia przysporzy Fali klienteli na saunę wśród Pań. Wiele narzekań tu było że koedukacja i inne takie, okaże się czy to było narzekanie dla samego narzekania czy też Panie sie zmobilizują i licznie przybędą 19. Pytanie co z Panami, którzy również wybiorą sie 19 na Fale i chcieliby skorzystać z saun. Jak na mój gust Panowie liczniej odwiedzają ten zakątek i też bywają wstydliwi 😉 W moim odczuciu to się nie przyjemnie choć nie znam statystyk uczęszczania do saun sumarycznie ani ze względu na płeć, takie zabiegi mogą miec racje bytu w miejscach gdzie jest 1 sauna (ale zazwyczaj tam nie ma koedukacyjności i wszyscy korzystają w kostiumach). Pożyjemy zobaczymy ;-), choć mam nadzieję ze nie dojdzie do sytuacji kiedy w poniedziałki będzie sauna tylko dla Panów we wtorek tylko dla osób od 12-22 w środy dla Pań w czwartki dla grupy 22-42 w piątki 42-62 a w weekend dla pozostałych którzy sie niezałapali w poprzednie dni 😉
Zarządca obiektu ma prawo do wprowadzania różnych ograniczeń, celem zwiększenia rentowności obiektu. Jeśli bedzie to sukces frekwencyjno-finansowy, to wszystko OK. Ja w to wątpię, ale mogę się mylić.
@Adam ja prawa Fali do zarządzania nie kwestionuję, wiadomo ich broszka jak to zorganizują Oni mają prawo wprowadzać zmiany w korzystaniu z obiektu , moje prawo wybrać inny obiekt jak mi zacznie coś nie pasować 😉 Na razie jest OK i bywam często i regularnie niemalże. Czasem mnie tylko trzęsie jak jakiś “burak” czy “buraczka”( nieobrażając nikogo) usiłuje siadać goła pupa na deskach albo wchodzi do łaźni lodowej albo jackuzi bez spłukania potu. Ale na chamstwo i flejostwo ludzi nic sie nie poradzi ale to tak oftopowo było 😉 Panie z wioski saun od razu zwracają uwagę takim “matołkom”, trzęsie mnie żeby w XXI w. ludzi higieny uczyć 🙁
Jest ok, to rzeczywistość pokaże czy jest taka potrzeba, być może trzeba będzie wprowadzić dzień tylko dla panów, uszanujmy prawo wyboru.Nie każdy jest Wenus czy Apollo, pozdrawiam
Powiem tak:
W saunach jeszcze nie byłem (sorry może się wreszcie zdecyduję), jak Apollo tez nie wyglądam, ale na pójście do sauny “w dzień dla mężczyzn” na 100% bym się nie zdecydował. Jakoś mnie “obrzydzenie” bierze. Wystarczy mi, że na wszystkich zawodowych (informatyka) wyjazdach/konferencjach/szkoleniach impreza wygląda jak gay party :-), dziękuje. Do relaksu w moim przypadku towarzystwo kobiet jest zdecydowanie wskazane ;-).
Nie wiem co was tak bulwersuje.Zobaczcie sobie stronkę któregoś basenu w Czechach – “zagłębiu nudystów”.
Jest rzeczą zupełnie normalną podział godzin otwarcia na : damskie,męskie i dla par. I ma to tą dobra stronę,ze w godzinach dla par nie ma samotnych “oglądaczy”.
niech jeszcze wprowadza wtorek dla utykajacych a we czwartki dla blondynów sauna dla wszystkich codziennie a jak ktos ma kompleksy i niepotrafi kozystac z dobrodziejstw saunowania niech nie przychodzi
Dla mnie sauna to wyłącznie relaks, terapia, wypoczynek. W zasadzie bez znaczenia jest skład osobowy saunowiczów, byleby wykazywali sie kulturą osobistą oraz oczywiście wysokim poziomem higieny. Nigdy nie pojmę, jak można po saunie wejść bezpośrednio do lodowej studni lub jacuzzi!!! Mimo napisów, że “skład potu jest podobny do składu moczu-encyklopedia PWN”, ale niektórzy są wiedzoodporni. Nie wspomnę o siadaniu bezpośrednio na deski lub moczeniu płachty w mokrej saunie i następnie przejście z tą płachtą do suchej. Dotyczy to zarówno pań, jak i panów. Nie popieram jakiejśkolwiek formy segregacji saunowej, uważam, że wysoka kultura saunowania powinna rozwiązać wszystkie problemy. Jeśli zaś jest na to zapotrzeboanie klientów (ek), to swiętym prawem jest wprowadzenie takowych w celach komercyjnych, ale nie ideologicznych. Pytałem zony, ona nie poszłaby do sauny w dzień dla pań. Wolałaby 100 razy pójść w dzień koedukacyjny i spędzić ten czas wspólnie ze mną. Gdybym ja miał iść sam i byłby dzień dla panów… sorry, też bym się dziwnie czuł i bym zrezygnował z sauny. Moze to głupi stereotyp, ale jednopłciowe towarzystwo… dziwnie mi nie pasuje, budząc konotacje erotyczne. Piszmy więc miliony postów o właściwym zachowaniu się w saunie, o kulturze saunoania, o higienie. Wiem, benedyktyńska praca, ale od czegoś trzeba zacząć w kraju tak złych tradycji caunowych (bądź jej braku), jak Polska. Pozdrawiam.
Mmm… bardzo ciekawa propozycja:) Teraz to na pewno skorzystam:) Widze, że jednak fala bierze sobie do serca dobro klientów i dostosowywuje swoją oferte do wszystkich:) Myśle,ze jeden dzien w tygodniu o okreslonej porze- tylko dla kobiet, panom wielkiej krzywdy nie zrobi a sprawi ze bardziej wstydliwe panie bedą mogły również skorzystac ze świata saun:) Nie wszyscy są tak odważni by korzystac z sauny razem.
Coś zaczyna sie dziac z falą , może na lepsze- nareście, szkoda byłoby gdydy taki duży osrodek był taka klapą jak do tej pory . I zajęcia fajne w wodzie wprowadzili-aquaerobic…Mmm. Chyba dam fali jeszcze jedną szanse na przekonanie mnie do swojej oferty:) a wiec środa.
Marti: baz sarkazmu, życzę szczerze udanego pobytu, dla panów oczywiscie nic by się nie stało, gdyby jeden dzień w tygodniu był na stałe wyłacznie damski. Bardzo mnie ciekawi, czy będzie odpowiednia frekwencja pań, aby taki dzień mozna wprowadzić na stałe. Jeśli mogę mieć prośbę, to bardzo prosę o relację po pobycie środowym. Pozdrawiam.
Panie Adamie, również bez sarkazmu dziękuje za życzenia, mam nadzieję,ze dobrze wypoczne, przyda się mały relaks w przerwie między świątecznymi porządakami i nauką:)
Oczywiscie,że napisze jak podobał mi sie pobyt s świecie saun i jak wygladała frekfencja pań. Ach… i nie omieszkam zajrzec do tej restauracji zobaczyc czy stoliki są już lepiej sprzątane:)
Rewelacyjny pomysl!!! mam nadzieje ze na stale zagosci w ofercie aquaparku. Wzgledy ideologiczne to jedno, a praktyczne to drugie. Nie kazdy ma ochote byc naturysta! tak samo jak nie kazdy jest pacyfista, wegetarianinem czy wyznawca jakiejkolwiek innej ideologii… Pozdrawiam 🙂
Gosiu, nagość w saunie nie ma nic wspólnego z naturyzmem, prawdą jest jednak, że naturystom przychodzi łatwiej praktykowanie wspólnej nagości w takich miejscach, jak np. sauna. Mam nadzieję, że dziewczyny dzisiaj zjawią się tłumnie na Fali i spokojnie, bez wstydu, we własnym towarzystwie, posaunują zgodnie z zasadami saunowania. Że w Łodzi nie sprawdzi się wrocławski scenariusz, że część Pań mimo dnia wyłącznie dla kobiet, w saunie mokrej była owinięta szczelnie ręcznikami, co czyniło je śmiesznymi, a i zabieg saunowy był wielce wątpliwy zdrowotnie. Pozdrawiam.
🙁 zdegradowana do pozycji świątecznej sprzątaczki i kucharki o saunie dzis moge jednak zapomniec:( szkoda. Mam nadzieje ze to nie jest jednodniowa eksperemyntelna oferta i bede mogła jeszcze skorzystac z uroków środowego saunowania:)
Jejku, Dziewczyny, nie dajcie się sprowadzic do roli garnkotłuków! Dla mnie Moja Kobieta to Przyjaciel, Towarzysz i Kochanka. Razem jeździmy do sauny, razem też przygotowujemy świąteczne potrawy, każdy ma też swoją sferę prywatną. Marti: wystarczy, ze 20 kobiet tak zrobi, jak Ty i o regularnych środach damskich możecie zapomnieć! Same jesteście sobie winne, jakby to ujął Boguś Linda:-))) Pozdrawiam.
🙂 ha,ha garnkotłuk- he,he-dobre.
Ale,ale…nie co tydzień są Święta:):):)
Niezly pomysl, powinien wypalic, raz na jakis czas nic sie nie stanie jak sauny beda zdominowane przez panie, musimy takze zrozumiec ich stanowisko, osobiscie tez chcialbym by byly takze wprowadzone dni tylko dla par, bo pomysl z samymi facetami nie wypali ja bym sie wtedy w zyciu tam nie wybral. Pozdrawiam
Wasza dyskusja przypomina kółko różańcowe.Co by było gdyby?
W Czechach jest to rozwiązane normalnie- dni dla Panów (nie homo), dla pań, dla par i nie stanowi to żadnego problemu. A w Polsce odwieczny problem z podtekstem. I po co ?
Mariusz, sam wprowadzasz podtekst, a dlaczego nie dodałeś już, że kobiet również nie homo, nie ma dziewczyn lezbijek? Panowie są oczywiście przerażeni męskim towarzystwem, bo jak to tak…ŚREDNIOWIECZE, a sami rozpisujecie się tyle o wysokiej kulturze.
Pytanko
http://szymczak.jogger.pl/2008/03/20/babskie-saunowanie-nago/ jak tam było na babskim saunowaniu ?
Dowiemy się o tym już za tydzień, czy będzie to cykliczna akcja, czy była jednorazowa. Chyba, ze jakaś Pani cos napisze.
Dwie następne środy są dla Pań, więc pewnie była wystarczająca frekwencja.
Cześć dziewczyny !
19.03 dawno minął, może byście napisały jak było ?
Czy była frekwencja i czy było miło? No i w ogóle, tak po kobiecemu.
Adamie ,to że dwie następne środy są dla Pań, nie musi chyba być dowodem na frekwencję, tak myślę…
Miłych Świąt !!!!!!!!!!!!!!!!
A może by jednak nie zmuszać do nagości. Byłam w wielu saunach w Europie i jeśli ktoś chce się rozebrać to się rozbiera a kto nie to wchodzi w kostiumie i nie ma problemu. Nie trzeba by wtedy wprowadzać specjalnych dni dla kobiet, dla mężczyzn czy dla par, dla chudych i grubych dla zgrabnych i nie zgrabnych, juniorów i seniorów czy jeszcze innych, bo zabraknie dni w tygodniu. A przecież wszyscy chcieliby korzystać z basenu i saun zawsze wtedy kiedy mają nato ochotę i wolny czas a nie wtedy kiedy przypadnie wyzaczony dla nich dzień. To na pewno nie poprawi frekwencji.
A może by tak jeszcze nie zmuszac nikogo do mycia się przed basenem? Częste mycie skraca życie. Rozważmy też problem nagości podczas… sorry, odawania moczu. Teoretycznie można to robić w kompletnym ubraniu. A zaraz po tym zanurzyc się w basenie… Jeszcze raz przepraszam za porównanie, ale proces saunowania jest bardzo podobny do procesu wydalania moczu, jedyna różnica, że odbywa sie to prawie całą powierzchnia ciała…Reasumując: To, że gdzie indziej są niehigieniczne obiekty pseudosaunowe, zwane smażalnią gaci, to nie jest argument przeciwko prawidłowym zasadom kąpieli saunowej. Osoby wstydliwe mają zawsze prawo wynająć mniejszą saunę na wyłączność, mogą zbudować w domu własna mikrosaunę, ale nie powinny próbować narzucić innym niehigienicznego sposobu kąpieli saunowej, Elu, zlituj się!!!!
Dlaczego wchodząc do kościoła zdejmujemy nakrycie głowy(mężczyźni), do meczetu obuwie, w miejscach kultu religii żydowskiej, zakładamy nakrycie głowy, ryby nie jemy nożem, a kurczaka ręką, nie pożyczamy szczoteczki do zębów itd,itd. Choć jakby się uprzeć wszystko można. Tylko czy wypada?
Wygląda na to, że akcja “W środy Świat Saun wyłącznie dla Pań” staje się cykliczna: 26 marca i 2 kwietnia znowu sauny TYLKO DLA PAŃ.
jasiuńcio, zgodze się z Toba tylko częściowo. Mylisz rytuały, czy obyczaje ze środkami utrzymania higieny. O ile od zjedzenie nożem ryby poza złamaniem jakiegoś kanonu nic sie nie stanie, o tyle przy pożyczeniu szczoteczki i owszem. Nagość saunowa nie jest nagością rytualną, a jedynie higieniczną i tylko tak ją należy postrzegać. Pozdrawiam.
Tak jak przypuszczałem, eksperyment z środami dla kobiet nie powiódł się. Pryska więc mit o wstydliwości kobiet względem mężczyzn, a jeśli takie coś istnieje, to ma marginalne znaczenie.
@ Adam czyli mieliśmy rację – choć ja Paniom dnia dla nich w saunie nie bronię, ale ekonomiczny punkt widzenia dla zarządców obiektu jest bardzo ważny i jak widać zwyciężył nad emocjami. W facetach siła ;-)jeżeli chodzi o sauny. Choć ostatnio jak byłem na saunach to niska frekwencje kobiet ratowała pani menager z recepcji 😉 Najbardziej mnie dziwi to że, mimo iż Panie z recepcji bardzo mile i uprzejmie informują każdą Panią która kupuje bilet z sauną, że sauna jest koedukacyjna i że obowiązuje strefa nagości (tu pozdrowienia dla Pań)To mimo wszystko pojawiają się na saunie Panie które udają Greka że nic nie wiedziały, że nikt im nie powiedział 😉 A tak chcemy by inni mówili nam prawdę, czemu sami kłamiemy ? Ja mimo że na Fali byłem już pewnie ponad 10 razy to za każdym razem jestem informowany o tym ze sauny są nago, mimo iż Pani mnie doskonale pamiętają. To powtarzają zarówno mi jaki mojej koleżance, więc nie wierzę że ktoś wchodząc do wioski saun, może nie zdawać sobie sprawy ze sauny są na golasa. Czasem jak widzę że na 1 rzut oka obyte i kulturalne kobiety ładują się w ręczniku do mokrej sauny potem sie w jego wycierają to sobie myślę, Boże jak dobrze ze nie mam żony nie zniósłbym faktu że kobiety potrafią być takimi “flejami”. Bo to zawsze facetom przypisuje sie brudne nogi skarpety etc, okazuje sie ze w niektórych sytuacjach niektóre Panie zachowują sie bardzo nagannie. I tu wstyd czy skrępowanie przed facetami nie ma nic do rzeczy 😉
To co się stało na fali, powinno być przestrogą. Kategoryczne przestrzegane być muszą zasady higieny i
regulaminów, jeśli zauważymy w czsie pobytu w Swiecie saun przypadki lamania zasad reagujmy natychmiast, żądając od obsługi bezwzględnego działania, tu chodzi o nasze zdrowie i w nosie mam czy się ktoś wstydzi czy nie. Jeśli nie respektuje określonych reguł korzystania,
to nie ma tam dla niego miejsca.Koniec z wchodzeniem do mokrych saun i do jacuzzi w ręcznikach. Tolerowanie takiego zachowania to tak jakbyśmy spokojnie przyglądali sie jak ktoś nam sika do wanny. Uchrońmy chociaż Swiat saun.
Jeszcze ciekawostka: w dniu “wyłacznie dla kobiet” czyli w środę 19.03.08 w/g opowiadań mojej znajomej, zdarzały się kobiety, które podczas pobytu w świecie saun CAŁY CZAS były zawinięte szczelnie, od stóp do głów w ręczniki. Pozostawię to już bez komentarza.
A ja się z jasiuńciem zgadzam całkowicie. 🙂 Podobnie jak “wchodząc do kościoła zdejmujemy nakrycie głowy(mężczyźni), do meczetu obuwie”, do teatru lub na oficjalne spotkanie zakładamy garnitur, chcąc skorzystać z sauny – zdejmujemy ubranie. Uważam, że poza kwestią higieny jako takiej oraz ogólnych zasad współżycia, jest to również kwestia obyczaju. Owszem, obyczaj ten wywodzi się z konkretnych potrzeb praktycznych (podobnie jak w ciepłych krajach obrzęd obrzezania czy zasada nie spożywania wieprzowiny), lecz jest uznaną normą społeczną, do której nie tylko TRZEBA ale i WYPADA się dostosować.
Problem nieobycia części osób ze zwyczajami saunowymi wynika prawdopodobnie z faktu, że sauny w Polsce wciąż są nowością i kultura korzystania z nich dopiero zaczęła się upowszechniać. Dlatego tak ważne jest działanie edukacyjne wyrażające się w systematycznym i konsekwentnym egzekwowaniu przestrzegania reguł saunowania przez obsługę “Fali” i innych tego rodzaju obiektów. Bardzo dobrze świadczy to o profesjonalizmie jego personelu i kierownictwa oraz pozwala utrzymać wysoki poziom oferowanych usług.
Znam pewien obiekt rekreacyjny w którym takie działanie zostało zaniechane – skończyło się na tym, że z saun nie można normalnie korzystać i służą one tylko jako wygrzewalnia pobasenowa do której ludzie wchodzą tylko na chwilę żeby się ogrzać. Co gorsza, ludzie tam myślą, że tak ma być (!). Aż żal serce ściska, kiedy patrzy sie na nowoczesne lecz wykorzystywane niezgodnie z przeznaczeniem urządzenia, które miały być saunami 🙁
Dlatego w pełni podzielam zdanie, że zarówno ze względów praktycznych jak i obyczajowych sauna nie jest dla osób nie potrafiących lub nie chcących postępować zgodnie z właściwymi dla niej regułami. Nie wszystko jest dla wszystkich i te osoby powinny się z tym pogodzić.
witam wszystkich, przed chwilą wróciliśmy z fali. Nareszcie tak jak powinno być, żadnych wycieczek i oglądania, wszyscy wiedzieli po co przyszli, między godz. 18,30 a 22,oo było około 20 osób, równowaga płci w tym samotne panie i samotni panowie. Piątka z plusem dla obsługi, taktowna, uprzejma, co się stało! wszyscy wyluzowani,swobodni, miła atmosfera naprawdę nie chciało się wychodzić.Prawidłowe korzystanie z saun, (brak ręczników w mokrych i jacuzzi), tylko raz pani zwróciła uwagę aby nóżki trzymać na ręczniczku (w fińskiej). TAK TRZYMAĆ !!!!!!!!
Na stronie aquaparku jest informacja o rezygnacji z inicjatywy rezerwowania świata saun tylko dla pań. Ten pomysł był szeroko dyskutowany w Waszych wpisach.
Moim zdaniem koedukacja i nagość w miejscach tego typu co łódzki świat saun w aquaparku za parę lat przestanie budzić takie emocje (może się mylę?) i stanie się normą.
Pierwszy raz w koedukacyjnej saunie byłem w londyńskim Rio’s Spa. Wstydząc się niedoskonałości własnego ciała, do sauny parowej wszedłem w ręczniku (zaprezentowałem zupełny brak kultury). W środku siedziały dwie panie w wieku około 50 lat i pan – na oko przynajmniej 60 lat. Oczywiście wszyscy nadzy, nie wstydzący się nadwagi, niedoskonałego wyglądu (cellulit, obwisłe piersi, zmarszczki). Na mój widok jedna z pań się uśmiechnęła i zapewniła, że w towarzystwie osób znajdujących się w saunie nic mi nie grozi. Zrobiło mi się wstyd. Odwinąłem się z ręcznika. Nie miałem żadnych reakcji seksualnych w związku z nagością na tym obiekcie. Gdy człowiek po kilku minutach się z tym oswoi – odpoczywa i czuje się świetnie. Polecam. Poza tym saunowanie to w pewnym sensie filozofia kąpieli silnie powiązana z tradycją – uszanujmy tę tradycję – uważam, że jeżeli się przełamiemy, zrozumiemy, że stworzyli ją mądrzy ludzie, którzy rozumieli potrzebę relaksu zarówno ludzkiego ciała jak i umysłu.
Witam wszystkich, w sobotę było ok, ale dzisiaj już nie.Wszystko zależy od obsługi, dziwi mnie fakt że osoba (pani-blondyneczka) najprawdopodobniej z personelu(sądząc po zażyłości z panią z obsługi saun), między godz.19,oo i 22,oo przebywała cały czas w kostumie, pal diabli że przebywała,ale ona kilkakrotnie korzystała z jacuzzi, a następnie wchodziła do suchych saun w tymże kostiumie kładąc sie bez ręcznika(ktory zostawiała na zewnątrz) bezpośrednio na deskach. Kto jak kto ale takie osoby powinny dawać przykład, bo inaczej to gronkowiec oprócz basenów zapaskudzi również sauny.Mam nadzieję że ktoś odpowiedzialny za porządki w świecie saun zajmie stanowisko w tej sprawie.
Ja przedwczoraj widziałem gościa który wszedł i prosto z marszu bez kąpieli wlazł do sauny, potrzeba żeby obsługa zwracała uwagę takim osobom.
Swoją drogą to znamienne jest że gronkowiec najmniej zagnieździł się w saunach, można wyciągnąć z tego wniosek, że ludzie tu przebywający mają nieco inne zasady ;-)).
I znowu trzeba kupowac takze bilet na baseny. Czy nie mozna zrobic oddzielnej ceny za spa. Nie wszyscy koniecznie musza korzystac z basenow.