Zwykle staram się publicznie nie komentować wystąpień polityków ale tym razem “nie zdzierżyłem”…. Wczoraj odbyła się w Aquaparku konferencja p. Prezydent Zdanowskiej pod roboczym tytułem: “jak to nowy prezes Aquaparku wspaniale nim zarządza i jak dobrze, że Fali nie sprzedaliśmy”…. Warto tu zacytować przygotowane przez władze Aquaparku stwierdzenia, które potem zostały szeroko podane przez naszą łódzką prasę (Gazeta Wyborcza, Dziennik Łódzki, Express Ilustrowany):
Chcę podziękować prezesowi aquaparku. O jakości jego zarządzania
spółką świadczą wyniki ekonomiczne. On dba zarówno o finanse, jak i o
rozwój infrastruktury aquaparku – chwaliła wczoraj prezesa Bartosza Rolę
prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
Dlaczego zdecydowałem się o tym napisać i czemu mnie to tak zbulwersowało???
W okresie jesienno-zimowym jestem regularnym gościem strefy saun, w okresie letnim zdarza mi się (nie nagminne ale częściej niż raz w roku być w strefie basenowej).
Z przerażeniem obserwuję jak infrastruktura Aquaparku jest stopniowo “dewastowana” i Aquapark z miejsca naprawdę fajnego staja się coraz bardziej zaniedbanym i obskurnym.
Skąd te “znakomite wyniki ekonomiczne”??? Odpowiedź jest prosta: z drastycznych oszczędności! Nie neguję konieczności oszczędzania na być może “nadmiernie wybujałych” pensjach pracowników. Nie wiem, nie mam danych n/t, a zresztą nie ma obowiązku pracy w Aquaparku, jeśli ktoś uważa, że jego zarobki są zbyt niskie to po prostu zmienia pracę, jeśli ktoś po zmianie warunków pozostaje w pracy to znaczy, że Dyrekcja obniżając jego pensję miała rację. Nie mam zamiaru być to adwokatem czy “przedstawicielem związkowym” pracowników to ich sprawa i sami powinni zadbać o siebie.
Prawdziwy problem stanowi jednak brak wydawania pieniędzy na remonty i konserwację istniejącej infrastruktury! Przykłady? Jest ich wiele, podam tylko kilka z nich, które najbardziej mnie irytują
- rozpadające się i nie naprawiane szafki w szatniach
- rozpadająca się lub po prostu brakująca armaturą w basenach (np. jacuzzi w strefie saun)
- słabo lub kompletnie nie grzejące piece w saunach
- czarne od brudu deski w saunach
- nie grzejące łóżka w strefie relaksu
- pozarywane i zużyte leżaki w strefie saun
- rozpadające się dozowniki mydła
- zarastająca brudem nawierzchnia dookoła basenów zewnętrznych
- itp, itd
Nikt nie twierdził, że zarządzanie łódzkim Aquaparkiem będzie łatwe, co więcej wielu mówiło, że z Fali “to nic nie będzie” i trzeba ją rozebrać bo “tak będzie taniej”.
Być może, p. Prezes Rola jest zdecydowanie lepszym prezesem niż poprzednicy, być może p. prezes Rola jest nawet dobrym prezesem ale stwierdzenie, że “dba on o infrastrukturę Aquaparku” to już jest gruba przesada.
Na dodatek p. Prezydent ewidentną porażkę miasta jaką były negocjacje mające na celu zdobycie inwestora próbuje teraz przedstawić jako sukces bo “nie sprzedaliśmy i teraz będzie coraz lepiej”. To już moim zdaniem szczyt hipokryzji!
Niestety taki rodzaj, zarządzania ma dość krótkie perspektywy czasowe. Po prostu przy braku wydawania pieniędzy (i to nie małych) na remonty i modernizację “nowa Fala” w przeciągu kilku lat zostanie doprowadzona do takiego samego stanu jak “stara Fala” tuż przed rozbiórką.
Panie Prezesie mam do Pana apel:
Skoro p. Prezydent zmieniła Pana zadanie z: “szybkiej sprzedaży Aquaparku” (co tłumaczyło sposób zarządzania polegający na cięciu kosztów “bo przecież w przeciągu roku się jeszcze nie zawali”), na: zarządzanie i długofalowy rozwój to prosiłbym o przemyślenie, strategii inwestowania i wydawania pieniędzy! Nowe inwestycje? Bardzo dobrze. Normalny basem do pływania? Świetnie, sam z chęcią zamiast jeździć do Konstantynowa będę jeździł na Falę. Niestety należy również przeznaczyć spore pieniądze na remont i bieżące utrzymanie bo inaczej będziemy mieli “nowy basen do pływania” obok rozpadającej się ruiny parę lat temu postawionych budynków! To co dobrze wygląda księgowo, nie zawsze przekłada się na rzeczywistość…..
No koniec więcej cytatów z prasy:
W ciągu dwóch lat Aquapark Fala zmniejszył straty z 11 do 1 mln zł.
Tych strat nie byłoby, gdyby nie kredyty, jakie spółka musi spłacać.
Gdyby łódzki Aquapark Fala nie miał kredytu, czysty roczny zysk spółki
wynosiłby 3 mln zł. – Nie ma na razie mowy o sprzedaży aquaparku –
mówi Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi.
O jakości zarządzania spółką świadczą wyniki ekonomiczne. Pan
prezes Bartosz Rola zrobił mistrzostwo świata: z 11 mln zł straty
w 2011 roku zeszliśmy do 1 mln zł straty. Natomiast zysk operacyjny
wynosi 3 mln zł, co stawia nas na równi z największymi aquaparkami
w Polsce – mówiła Hanna Zdanowska dziękując prezesowi Roli.
Wzrost liczby odwiedzających Falę w niewielkim stopniu wpłynął na zysk
spółki. Wynik finansowy nie jest efektem dużej liczby sprzedanych
biletów, tylko restrukturyzacji spółki – mówi prezes Bartosz Rola. –
Obniżyliśmy koszty dostaw i usług, a także pensje, zwłaszcza
dyrektorskie.
Co trzecia złotówka wpływająca do aquaparku to czysty zysk. W
ostatnich latach wybudowaliśmy kilka basenów dziecięcych, nowe
zjeżdżalnie. Rozpoczęliśmy proces odciążania miasta od
zobowiązań kredytowych, które spółka nadal posiada – mówił
Bartosz Rola, prezes spółki.
W ubiegłym roku prezydent Hanna Zdanowska wydała zarządzenie w sprawie
rozpoczęcia negocjacji dotyczących sprzedaży przez miasto wszystkich
udziałów w spółce. Miasto chciało dostać co najmniej 75,9 mln zł. Do
przetargu zgłosiła się tylko jedna firma i popełniła błędy formalne,
więc został on unieważniony. Obecnie sprzedaż Fali jest mało realna.
Bardziej prawdopodobna wydaje się rozbudowa obiektu o: halę fitness,
siłownię, hotel oraz zwykły basen pływacki.
To pieśń przyszłości. Skupiamy się na podnoszeniu jakości
obiektu, wyposażeniu w atrakcje, rozbudowę. Kiedyś może znajdzie
się klient, to pomyślimy. W tej sytuacji jest to bezcelowe – mówi
Hanna Zdanowska.